Na pierwszy rzut oka sprawa ze specjalizacją bloga prawniczego wydaje się dosyć prostym i oczywistym zagadnieniem. Ot, wystarczy po prostu znaleźć temat, jaki mnie interesuje i już.
Tymczasem, jeśli w taki frywolny sposób podejdziesz do tego tematu, to okaże się, że albo specjalizacja nie odpowiada twojej osobowości, albo ostatecznie utkniesz w przytłaczającej konkurencji i liczbie dziesiątek blogów innych kancelarii, które zajmują się dokładnie tym samym.
Oczywiście nie ma nic złego w tym, aby stworzyć blog i go poprowadzić z sukcesem w niszy, w której już znajduje się wiele innych blogów, ale zachęcam cię do tego, aby spojrzeć na temat specjalizacji z nieco innej perspektywy.
Otóż można wyróżnić trzy rodzaje specjalizacji bloga prawniczego
Po pierwsze specjalizacja może mieć charakter przedmiotowy, po drugie – podmiotowy, a po trzecie geograficzny. Aby nieco bardziej skomplikować sprawę warto wspomnieć również i to, iż specjalizacje mogą mieć również charakter mieszany, czyli np. przedmiotowo-podmiotowy, trzy przedmiotowo-geograficzny.
Omówmy sobie pokrótce każdy z tych rodzajów specjalizacji.
Specjalizacja przedmiotowa
Prawdę mówiąc specjalizacja ta jest najczęstszym rodzajem specjalizacji, jaki można zobaczyć w blogach kancelarii prawnych. Specjalizacja przedmiotowa z reguły opiera się – jak sugeruje nazwa – na jakimś przedmiocie prawa.
Mogą to być np. zagadnienia rozwodów, spółek, restrukturyzacji, podatków itd. Myślę, że temat ten jest wystarczająco zrozumiały i nie wymaga dalszych wyjaśnień, podam Ci jednak mimo tego kilka przykładów:
- Zarząd w spółce z o.o. (autorka: mec. Aneta Kułakowska)
- Tajemnica przedsiębiorstwa (autor: mec. Robert Solga)
- Zarząd sukcesyjny (autorka: mec. Kinga Stanikowska-Jóźwiak)
- Jak założyć spółkę akcyjna (auto: mec. Marcin Kozłowski)
- Blog o rozwodzie i separacji (autorka: mec. Agnieszka Swaczyna)
- Spółka za granicą (autor: mec. Kamil Cymerman)
- Działalność bez rejestracji (autorka: mec. Joanna Rutkowska)
Specjalizacja podmiotowa
Jak sama nazwa mówi, specjalizacja podmiotowa skupia się na pewnej kategorii podmiotów. Wymyka się więc podziałowi na dany przedmiot prawa.
Chociaż blogów typowo podmiotowych jest zdecydowanie mniej w polskiej blogosferze prawniczej (a także w blogosferze prawniczej w ogóle) to nie oznacza to, że jest to mniej atrakcyjna specjalizacja. Wręcz przeciwnie!
Weźmy za przykład specjalizację na branżą medyczną, a dokładniej – placówki medyczne. W blogu skierowanym do takiej branży można zajmować się wieloma dziedzinami prawa, które z jednej strony będą dotyczyły stricte branży medycznej, ale z drugiej będą dotyczyły dziedzin prawa o charakterze, powiedzmy to, uniwersalnym. I tak np. kwestie podatkowe, czy zatrudnienia, czy też kwestie ochrony wizerunku, bądź też ochrony marki – będą to tematy z punktu widzenia systemu prawa raczej uniwersalne, natomiast kwestie wyrobów medycznych czy np. ochrony danych medycznych, będą już tematami ściśle związanymi z tą branżą.
Prowadzi to do wniosku takiego, że blog o charakterystyce podmiotowej, skierowany do konkretnie wybranej branży, będzie niezwykle ciekawym miejscem, zawierającym mnóstwo interesujących daną branżę informacji.
Blogi o specjalizacji podmiotowej upowszechniły się (bądź raczej należy powiedzieć: upowszechniają się) dlatego, że bardzo często wszystkie dziedziny prawa w kontekście przedmiotowym są już po prostu zajęte i istnieje w nich bardzo duża konkurencja. Stąd też poszukiwanie innych możliwości specjalizacji skłoniło kancelarie prawne i prawników do tego, aby poszukiwać specjalizacji właśnie o charakterystyce podmiotowej.
Nie jest to jednak przecież nic nadzwyczajnego, ani nic, z czym nie mamy do czynienia na co dzień. Znamy przecież dosyć liczne przykłady kancelarii butikowych, które właśnie bardzo często skupiają się na jakiejś określonej branży, a nie na wybranym przedmiocie prawa.
Oto kilka przykładów tego rodzaju blogów:
- Kulturalnie o podatkach (autor: mec. Wojciech Pietrasiewicz)
- Matka Prawnik (autorka: mec. Katarzyna Łodygowska)
- Prawo w opiece senioralnej (autorka: mec. Edyta Konopczyńska)
- Prawnik podpowie na budowie (autorka: mec. Katarzyna Sabynicz)
- Prawnik w ogrodniczkach (autor: mec. Krzysztof Kozłowski)
- Psi paragraf (autorka: mec. Agnieszka Łyp-Chmielewska)
- Błąd przy porodzie (autorka: mec. Jolanta Budzowska)
- Spółka budowlana (autorka: mec. Ewa Miszczyk-Wróbel)
- Prawo w gabinecie fizjoterapeuty (autorka: mec. Joanna Szufel)
Specjalizacja geograficzna
Jak się zapewne domyślasz specjalizacja geograficzna jest to taki rodzaj specjalizacji, która ogranicza bloga do jakiegoś określonego terytorium. Może to być np. terytorium jakiegoś innego kraju, albo terytorium jakiegoś miasta.
Tego rodzaju blogi, które charakteryzują się taką specjalizacją, prowadzone są głównie przez kancelarie, które ulokowane są w mniejszych miastach, i które po prostu zajmują się wszelkimi różnymi dziedzinami prawa – takimi sprawami, z jakimi przychodzą do nich klienci. W małych miejscowościach prawnicy najczęściej nie poszukują jakieś przedmiotowej czy podmiotowego specjalizacji (chociaż tak naprawdę mogliby to robić zważywszy na to, że specjalizacja podmiotowe czy przedmiotowa umożliwia pozyskiwanie klientów spoza miejscowości, w której prowadzą swój prawniczy biznes – przykładem niech będzie blog Karnistka.com autorstwa mec. Kingi Radłowskiej), ale świadczą usługi z różnych zakresów przedmiotowych w zależności od zapotrzebowania lokalnej społeczności.
Tacy prawnicy najczęściej mają więc duży problem z ustaleniem specjalizacji dla swojego bloga. W ich sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest właśnie blog poruszający wiele lokalnych zagadnień, istotnych dla lokalnej społeczności i siłą rzeczy taki blog nie będzie skupiał się na określonych zagadnieniach przedmiotowych czy podmiotowych, ale zgodnie ze strategią biznesową będzie dotyczył wszystkich innych zagadnień z najróżniejszych zagadnień prawa.
[Na dzień dzisiejszy nie znam bloga, który by posiadał taką specjalizację. Kiedyś w przestrzeni wirtualnej obecny był blog pt. Rozwód w Warszawie, który miał właśnie specjalizację geograficzną, ale jednocześnie przedmiotową, jednak dzisiaj tego bloga już nie ma.]
Specjalizacje mieszane
Tego rodzaju specjalizacje łączą ze sobą dwa, czy trzy z powyższych przedmiotów bloga prawniczego. Może to być np. blog podmiotowo-przedmiotowy, czy przedmiotowo-geograficzny.
Temat jest prosty, wiec przejdę od razu do przykładów. Jeśli przyjrzysz się dobrze powyższym zacytowanym blogom, to zobaczysz, że wiele z nich ma właśnie specjalizację mieszaną – głównie podmiotowo-przedmiotową. A więc na przykład:
- Prawo w opiece senioralnej (autorka: mec. Edyta Konopczyńska)
- Prawnik podpowie na budowie (autorka: mec. Katarzyna Sabynicz)
- Spółka budowlana (autorka: mec. Ewa Miszczyk-Wróbel)
- Prawnik w ogrodniczkach (autor: mec. Krzysztof Kozłowski)
- Psi paragraf (autorka: mec. Agnieszka Łyp-Chmielewska)
Często jest tak, że pierwiastek dodanej specjalizacji się różni w zależności od bloga. Zatem blog może być podmiotowy, ale z mniejszą bądź większą domieszką przedmiotu. Np. blog Prawnik podpowie na budowie, ma silniejszą inklinację przedmiotową (można wręcz powiedzieć, że jest to blog przedmiotowo-podmiotowy), niż blog Psi Paragraf, w którym większe znaczenie ma umiejętność nawiązywania relacji z grupą docelową, aniżeli ruch z wyszukiwarek. Podobnie blog Prawo w gabinecie fizjoterapeuty jest znacznie bardziej podmiotowy, niż przedmiotowy, ale jednak jest to specjalizacja mieszana.
Inne blogi o charakterystyce mieszanej to:
- Miedzy nami (autor: zespół kancelarii KPP)
- GameDev Lawyer (autor: zespół kancelarii EK Legal)
- Legalna Apteka (autor: mec. Adam Szurpicki)
- Koci Paragraf (autorka: mec. Agnieszka Łyp-Chmielewska)
- Prawy Profil (autorka: mec. Karolina Nowalska)
Dlaczego warto wiedzieć, jaką specjalizację ma Twój prawniczy blog
Być może pomyślisz sobie, że w sumie po co takie teoretyzowanie. W końcu blog to blog. Doktoratu na tym robić nie będziesz, no nie? 😀
Jednak tak nie myśl, bo to, jaką specjalizację ma Twój blog wpływa na to, co dalej. Czyli jak go będziesz go prowadzić i jak promować. W rezultacie od tego zależy sukces tego rodzaju promocji kancelarii. Parafrazując: musisz wiedzieć, czy masz autostradę do przejechania, czy pole do zaorania. Jeśli źle dobierzesz środek transportu, wówczas skończysz albo na komisariacie, albo w piachu po szyby. To proste.
Powodzenia!
Rafał Chmielewski
Obrazek tytułowy pochodzi z Unsplash
***
Blog prawniczy w kancelarii – dlaczego nie możesz go nie mieć
Blog prawniczy w kancelarii to doskonałe narzędzie jej promocji. Szczerze mówiąc nie znajduję za bardzo jakiejś jego cechy o charakterze negatywnym, która mogłaby rzucać cień na moją opinię o tej formie prawniczego marketingu.
Może jestem nieobiektywny, bo sam przyczyniłem się (i w ciąż przyczyniam) do rozwinięcia tej formy prawniczej promocji w naszym kraju, ale jeśli porównasz sobie cechy bloga i innych form promocji, to taka analiza daje jasny obraz, ukazujący bezwzględną wyższość blog prawniczego… [Czytaj dalej…]
***
Zobacz również wideo, w którym odpowiadam na pytanie, dlaczego blog prawniczy jest najefektywniejszym narzędziem promocji kancelarii: